Wszystko zaczęło się we wrześniu 2000 roku od uścisku dłoni pomiędzy Markiem Żuchowskim, a Krzysztofem Halastrą… a tymczasem, 25 września tego roku obchodziliśmy 20. rocznicę powstania Macrix!
Jesteśmy firmą tworzącą oprogramowania i programując czujemy się jak ryby w wodzie, ale… tym razem, z tej wyjątkowej okazji postanowiliśmy spróbować czegoś zupełnie nowego, czegoś nieco szalonego 😉. A ponieważ właściwie wszyscy uwielbiają dobrze zjeść, kurs gotowania jako główny temat imprezy wydawał się bardzo obiecujący. Można powiedzieć, że wrażenia przerosły nasze oczekiwania.
Zostaliśmy podzieleni na mniejsze grupy i każda z nich miała inne dania do przygotowania. Czyli zupełnie tak, jak w projekcie programistycznym – masz zespół, masz określone zadania i masz termin do dotrzymania. Brzmi znajomo! Musieliśmy się tylko dobrze zorganizować i dostarczyć gotowe rozwiązanie! 😉 I zrobiliśmy to! Ponadto, po oficjalnym wdrożeniu, którego rolę pełniła czterodaniowa kolacja, otrzymaliśmy Final Acceptance Certificate, dodatkowo nagrodzony gromkimi brawami.
Co było bardzo pomocne – dwóch profesjonalnych kucharzy było tam z nami, aby podzielić się swoją wiedzą, nauczyć nas użytecznych technik i pomóc za każdym razem, gdy ich potrzebowaliśmy. Było to bardzo cenne doświadczenie.
Wspólnie spędziliśmy miły wieczór, gotując w zespole i udowadniając, że potrafimy poradzić sobie z 4-daniowym menu, nie bojąc się niczego! Również noży 😊.
A jak obchody 20-lecia firmy zostały zapamiętane przez uczestników?
To był bardzo miły, udany i ciekawy wieczór.
Spotkaliśmy się z całym niemieckim zespołem Macrix, a także zaprosiliśmy gości do wspólnego świętowania jubileuszu naszej firmy. Tym razem świętowaliśmy bardzo aktywnie, przygotowując uroczystą kolację, pod czujnym okiem specjalistów ze świata kuchni.
Efektem naszych starań, zaangażowania i ukrytych talentów wszystkich uczestników była smaczna kolacja, do której zasiedliśmy na koniec wieczoru. A podczas kolacji pojawiła się również okazja do wspominania…
Kristof Halastra
Zacznijmy od podsumowania. To była doskonała impreza kulinarna, podczas której miałem możliwość poznać moich kolegów od strony, której nie widuje się w codziennym życiu zawodowym. Jestem realistą i uważam, że nie wszyscy programiści czy kierownicy projektów są w stanie przetrwać bez zamawiania fast-foodów. A tymczasem okazało się, że z udziałem wszystkich stworzyliśmy naprawdę świetną kolację. To było fantastyczne wydarzenie, które wzmocniło poczucie wspólnoty. Szczególne podziękowania dla Rosy, która w pełni zorganizowała naszą imprezę.
Dominik Terhorst
Dla mnie, jako nowego członka rodziny Macrix, było bardzo cennym doświadczeniem, móc poznać zespół w innym kontekście. Z jednej strony byłem zaskoczony, jak smaczny był ostatecznie rezultat naszych zmagań, z drugiej strony, moje wrażenie potwierdziło, że zespół pracuje razem doskonale – nawet poza codziennymi sprawami.
Tobias Eickmanns
Jubileuszowa impreza kulinarna była świetną zabawą! Były zawody, były dowcipy, było również mnóstwo śmiechu. A na koniec, był fantastyczny 4-daniowy posiłek. “Gdzie kucharek sześć, tam nie ma co jeść”? Nie z tą drużyną!
Jens Wolff
Wydarzenie to było dla mnie wielkim przeżyciem i naprawdę mi się podobało. Swobodna atmosfera i współpraca podczas gotowania znakomicie zintegrowała nowych kolegów i zintensyfikowała moje relacje z wieloletnimi współpracownikami. Ponadto udało nam się przygotować naprawdę smaczny posiłek. Nikt nie spodziewał się tak dobrych rezultatów!
Stephan Frank
Jako pasjonat i kucharz z zamiłowania, wiem jak pracować z nożem! Niesamowicie ucieszyłem się na wieść o takim wydarzeniu. Gotowanie to najlepszy sposób na poznanie ludzi wokół Ciebie z zupełnie nowej strony. Od samego początku wszystko przebiegało idealnie, zaś końcowe rezultaty były wręcz imponujące. Niemalże romantyczny klimat, pomocni i życzliwi goście, relaksujący nastrój i niezwykle pyszne jedzenie sprawiły, że dzień zapadł w pamięć na długo.
Dodatkowo, bardzo wartościowym było dowiedzieć się o kilku bardzo podstawowych błędach kulinarnych w codziennym życiu 😊. Podziękowania dla wszystkich zarządzających i szczęśliwej 20-letniej rodziny Macrix.
Masoud Adibi-Sadeh
Impreza jubileuszowa była imponująca. Bardzo dobrze się bawiliśmy przygotowując najpierw cały posiłek we własnym zakresie, pod okiem profesjonalnego szefa kuchni, a następnie móc w ramach nagrody uczestniczyć w kolacji. Myślę, że wskazówki i sztuczki, które otrzymaliśmy od szefów kuchni okażą się bardzo pomocne również w przyszłości i pomogą nam bardziej zmotywować się do dbania o własne posiłki, zamiast dzwonić po kolejną pizzę na zamówienie. Była to dla mnie naprawdę wyjątkowa impreza i byłem zaskoczony, jak sprawnie wszystko przebiegało.
Sebastian Scholl
Cześć, mam na imię Rosa i jestem nowa w zespole. Dopiero co dołączyłam do tej niesamowitej drużyny. Pełnię funkcje nowej asystentki naszego CEO Marka Zuchowskiego. I muszę powiedzieć, że ani razu nie poczułam się jak ktoś nowy, obcy. Wszyscy, a zwłaszcza Eva, pozwolili mi od samego początku poczuć, że jestem już częścią tego zespołu.
Nasze najwyższe kierownictwo to 4 osoby: Marek Zuchowski, Kristof Halastra, Józef Eckert i Marcin Krzywulski i mimo, że wszyscy bardzo ciężko pracują, to zawsze są blisko zespołu, zwróceni w jego stronę i uśmiechnięci. Eva była od samego początku asystentką Marka, wie wszystko o naszej firmie i wspierała mnie od pierwszego dnia, abym i ja mogła poznać wszystkie tajniki! 😊 Eva i ja również mamy takie same zainteresowania, obie uwielbiamy podróżować. Kolejna osoba, która mnie wdrażała – Dominik, jest pracoholikiem i jest bardzo zajęty, ale jeśli poproszę o pomoc, zawsze mogę na niego liczyć. Jak widać na jednym ze zdjęć, jest również mistrzem kuchni. Trzyma naszych chłopców w ryzach i jest dobrą duszą naszej drużyny.
To tylko mały wgląd w zespół Macrix w Niemczech. Oczywiście każdy z nas jest wyjątkowy, ale jako drużyna jesteśmy pełni energii i natchnienia! Czuję się naprawdę szczęśliwa, będąc częścią tego zespołu, ponieważ jest wciąż tyle do zrobienia, a my mamy przed sobą wizję, marzenia oraz świetlaną przyszłość.
Rosa Chrisi dos Santos Silva
